Gdzie jesteś?
We wiosennym maju
łąki rozkwitają,
zielenią się zboża
na zagonach pól...
Gdzie jesteś, kochanie?
Próżne me wołanie,
ugaś w sercu pożar
i rozpaczy ból.
Przyszedł czerwiec w gości,
majowi zazdrości
zakochanych świtów,
o miłości snów...
Gdzie jesteś, kochanie?
Na cóż me wołanie?
-Wśród baśni i mitów
nie spotkam Cię znów.
Pora już lipcowa
w lasach i dąbrowach,
na polach dojrzewa
w złotych łanach zbóż...
Gdzie jesteś, kochanie?
Słyszysz me wołanie?
Wierszem miłość śpiewam
i zapachem róż.
Sierpień zajrzał w okno,
w deszczu drzewa mokną,
burza nad polami,
bije często grom...
Gdzie jesteś, kochanie?
Głośne me wołanie...
Czy wierzysz czasami
mila, moim łzom?