Fantazja II
Otulę w biały zapach jaśminu
wszystkie wieczory i świty,
aby ucieszyć Ciebie, dziewczyno
szczęściem w zapachu ukrytym.
Otulę nieba błękitną ciszą
dni - barwą wiecznej miłości,
aby te wiersze, które Ci piszę,
mogły się w sercu zagościć.
Otulę w gwiezdne promyki srebra
noce, by utkać z nich szczęście,
bo są Twym oczom przecież potrzebne,
miła, by śmiały się częściej.
Otulę słońca ciepłem złocistym
dni - czułym, jak dotyk dłoni,
aby, kochanie, uczuciem czystym
przed smutkiem życia ochronić.
Otulę moich uczuć barwami
dni, świty, wieczory, noce,
byś mogła nimi, miła, czasami
okryć się, jak ciepłym kocem.