1 listopada
Wieją wiatry, wieją
w zielonej dolinie,
wspomnienia się śmieją
do mnie poprzez łzy,
życia krucha chwila
- krótki lot motyla,
odeszły z nadzieją
niedośnione sny.
Idzie przez świat jesień
w złocistej sukience,
chryzantemy niesie,
barwnych wspomnień kosz
- uśmiechnięte oczy,
lśniące pośród nocy
w wieczystej podzięce
za nasz wspólny los.
Pod nieba błękity
chmury odlatują
i w słoneczne świty
smutek wkrada się,
chociaż jesteś w niebie,
smutno mi bez ciebie,
bo żale wplątują
w moje życie cień.
26.XI.2012 r.