Miłość i poezja
Melodią słów
chcę śpiewać moją miłość,
bolesnym głosem
mych stęsknionych nut,
daleka jesteś,
jakby cię nie było
aniele z gwiezdnych,
półprzejrzystych złud.
Wciąż gubię nuty,
ulatują w dale
gdzie gwiazd się barwią
kolorowe skry
i zapomniałem,
nie pamiętam wcale,
jak pięknie kiedyś
kwitły w maju bzy.
Już uleciały
kolorowe nuty
w wieczność ukrytą
wśród tańczących gwiazd
w rytm mojej pieśni
skradzionej błękitom,
które się wznoszą
nad szarością miast.
Czy moje pieśni
wciąż śpiewam na próżno?
Ty nie usłyszysz
tych pieśni ze snów,
więc jako pielgrzym
pieśń śpiewam podróżną
słonecznym świtom,
gwiazdom śpiewam znów.
Idę bez celu
zapomnianą drogą
smutnych poetów,
czy minął ich czas?
I mej tęsknoty
uleczyć nie mogą
te gwiazdy jasne,
jak twych oczu blask.
3 marca 2012r.