Gwiazdy naszym przeznaczeniem
Gdy gwiazdy wołają mnie nocą
zalotnie mrugając na niebie,
ja niosę, kochanie do Ciebie
w marzeniach swą radość Twym oczom.
Ty jesteś uroczą Księżniczką
z dalekiej planety, gdzie gwiazdy
w mgławicach ukryły się jasnych,
a twarz, miła, masz taką śliczną.
Popłynę przez ciszę przestrzeni
ku Tobie w promiennej karecie
i będę po całym wszechświecie
Cię szukał, nie tracąc nadziei.
I chociaż brak jest drogowskazów,
gdzie drogi splątane i liche,
podpowie mi serca głos cichy,
nie będę więc błądził ni razu.
W głębiny przestrzeni i czasu
zanurzę się, gdzie mieszka wieczność,
w marzenia krainę słoneczną,
gdzie Ty - nimfa, pośrodku lasu.
Twych dłoni kochanych i oczu
i włosów mgławicę Twych ciemną
chcę ujrzeć i prosić - bądź ze mną,
nie odrzuć mojego precz losu...
Te same nas gwiazdy witają,
gdy noc się rozgości nad nami,
czy myślisz, kochanie czasami,
że naszym marzeniom sprzyjają?