Przeprosiny
Pragnę by moje słowa się śmiały
radością letnich poranków,
słońca promienie
wplotę w zielenie
trawy, co rośnie przy ganku.
Chcę moje słowa malować ciszą,
lasów cienistym urokiem,
byś, moja miła,
szczęśliwa była,
by Cię uchronić przed mrokiem.
Pragnę darować słowa najszczersze
- kwiatów bukiety pachnące,
- te wiersze moje,
tym Cię ukoję,
gdy w chmurach skryje się słońce.
I chcę, by moje słowa wzruszały
serce Twe, takie cudowne,
Tobie przynoszę,
spójrz, miła, proszę,
miłość - czy wrócisz dziś do mnie?
19 stycznia 2013 r.