Nie płaczę
Nie pytaj mnie,
czy jeszcze płaczę,
kiedy do wspomnień
powracam znów,
w pięknych wspomnieniach
czarne rozpacze,
już nie zobaczę
cię pośród snów.
Za późno już,
wieczorne zorze
ten dzień żegnają,
nadchodzi noc,
dziś wiem na pewno
- płacz nie pomoże,
bo czy on może
mieć jakąś moc?
Uśmiecham się,
twarz mam spokojną,
nikt nie zobaczy
w mych oczach łez,
idę samotnie
tą drogą znojną
w ciszę upojną
przed siebie gdzieś.
Nie pytaj mnie,
czy jeszcze płaczę,
choć twoja postać
znikła ze snów,
już nie... już nie...
choć nie chcę zostać,
by życiu sprostać,
samotny znów.