W ogrodach poezji

Zabłąkany w marzeniach
zabłąkany we snach
próżno szukam kochanej twej dłoni
szukam drogi, gdzie cienie
szukam drogi we mgłach
próżno szczęście próbuję swe gonić.

Świat wciąż pędzi w pośpiechu
dokąd? Sam nie wie gdzie
w swym szaleństwie poplątał nam losy
dziś zatracam się w grzechu
smutną śpiewam dziś pieśń
i samotnie przez świat idę boso.

Moje myśli do ciebie
wyrywają się wciąż
choć się staram zapomnieć o tobie
może spotkam cię w niebie
choć tak trudno tam dojść
gubię się, zanim krok jeden zrobię.

Smugą cienia odpłynę
w nieznajomą mi dal
gdzie firmament gwiazdami się złoci
najpiękniejszą dziewczynę
w snach zaproszę na bal
życie w snach już nie będzie nam psocić.