Ku światłu

Ocena użytkowników:  / 0
SłabyŚwietny 

Po mrocznej stronie
mocy wędruję,
w krainie cieni,
gdzie słońca brak,
słonecznych świtów
czasem żałuję,
bo ich tu nie ma
w krainie zła.

Toczą strumienie
swe martwe wody
przez czarne lasy
ponurych drzew,
tutaj za trudy
nie ma nagrody,
tu wycie wilków
- rozpaczy zew.

Choć wypatrują
zmęczone oczy
promyka światła
wśród gęstwy chmur,
ciągle wędruję
wśród wiecznej nocy
drogą bez końca
przez czarny bór.

Jak znaleźć w mroku
życzliwe dłonie
i nie zabłądzić
w ponurych mgłach?
Świat tylko wtedy
w świetle utonie
gdy miłość w sercach
rozproszy strach.

3 lutego 2013 r.

Wiersz ten poświęcam wybitnemu
malarzowi Beksińskiemu. Głębia jego
obrazów jest najgłębsza.