Gwizady i miłość
Gwiezdną piosenką ukołyszę ciebie,
srebrzystą ciszą popłyniemy w dal,
w pejzaże mgławic, które lśnią na niebie,
jak rozpostarty, kolorowy szal.
Niech nut iskierki w noc ulecą ciemną,
dni zapomnianych wróci piękny czas,
gdy byłem z tobą, a ty razem ze mną
i niebo było zapatrzone w nas.
Cudowna jesteś, moja Bereniko,
promyk księżyca oplótł warkocz twój,
ja wciąż cię kocham swą miłością dziką,
w pożądań szale, jak najgorszy zbój.
Porwę cię nocą, nikt mi nie zabroni
wtulić cię w siebie do utraty tchu,
na Wielkim Wozie Orion nie dogoni,
w gwiazd konstelacje uciekniemy mu.
Księżyc nam drogę oświetli życzliwie,
zauroczeniem naszym wzruszy się,
bo wie, że naszej miłości prawdziwej
nikt nie odbierze, nie odbierze, nie!
28 marca 2013 r.