Gram sobie i muzom
Tańczą pośpiesznie klawisze
posłuszne palcom mych dłoni,
płynie melodia przez ciszę
falami muzycznej toni.
Tęczę akordów na niebie
w barwne zdumienie rozwijam,
niech płyną echa do ciebie
melodii, co nie przemija.
Kłócą się nuty ze sobą,
która najpiękniej się śmieje,
i jest mej pieśni ozdobą,
najśmielsze niesie nadzieje.
Melodio moja, płyń w dale,
niech tęcze barwią się pięknie,
chociaż nie słyszysz jej wcale,
bo serca twego nie sięgnie.
Lecz będę grał nieustannie,
niech nuty tęczowe płyną,
sobie i muzom, nie pannie,
która mych smutków przyczyną.
8 października 2012 r.
Wiersz inspirowany poezją Jana z Czarnolasu.