Topole
Gdzie polna droga przez pole
wiodła pod lasem zielonym,
rosły dwie młode topole,
do siebie wciąż przytulone.
Gubiły liście na zimę
i zieleniły się wiosną,
zazdroszcząc drzewom olbrzymim,
co w lesie pobliskim rosną,
Szeptały do siebie czule
szumem swych liści zielonych,
słuchały ptaków na niebie,
w błękicie gdzieś zagubionych.
A wiatr im gałązki pieścił,
zginał i razem je splatał,
i różne im opowieści
przynosił co dzień ze świata.
I były razem szczęśliwe,
tak ciągle do góry rosnąć,
gdzie chmury pod niebem siwe
nie zazdrościły już sosnom.
Potem maszyny przybyły,
by nową zbudować drogę
i ścięły topole piły,
na śmierć je skazując obie.
Upadły ścięte topole,
z trzaskiem na ziemię zwalone,
tuż obok siebie na pole,
do siebie wciąż przytulone.
18 września 2012 r.