Bądź mi, bądź...

Ocena użytkowników:  / 0
SłabyŚwietny 

Bądź mi uśmiechem poranka,
w którym spełniają się sny,
ukryte w rzęs twych firankach,
jak szczęścia tęczowe łzy.

W oczu twych czarnej otchłani
błądzi bez celu mój los,
choć my, na obcość skazani
osobno idziemy w noc.

Wciąż pragnę, na przekór światu,
na przekór mym mrocznym dniom,
miłość ci dać - bukiet kwiatów,
skradzionych mym barwnym snom.

Twe dłonie takie odległe,
jak światło srebrzystych gwiazd,
na próżno pół świata biegłem,
po drodze gubiąc swój czas.

Po cóż cię wołam, gdy ciebie
nie mnie darował ten świat,
pójdę samotny po niebie
z nadzieją, jak zwiędły kwiat.

26 maja 2013 r.