Wierna rzeka
Tam za rzeki szarą wodą, która wolno płynie
swe uczucie darowałem uroczej dziewczynie,
tak się stało, cóż poradzę, wciąż ją kochać muszę,
bo z uczuciem darowałem swą jedyną duszę.
Płynie rzeka, szara rzeka pod ogromnym miastem,
domy wznoszą się wysoko pod błękity jasne,
pójdę w ulic barwny chaos, by znaleźć dziewczynę,
może kiedyś ją odnajdę, albo w mieście zginę.
Szara rzeko, dokąd płyniesz powoli... powoli?
Zabierz smutek mój daleko, bo mi serce boli,
zanieś, zanieś go do morza, utop w morskiej fali,
niech się serce uspokoi, niechaj się nie żali.
Płynie rzeka, rzeka szara, w barwne krajobrazy,
mija pola, łąki, lasy, mija wiele razy,
zabierz smutek, dobra rzeko, bardzo ciebie proszę,
wierną rzeką zostań, zlituj się nad moim losem.