Czaruj...

Ocena użytkowników:  / 0
SłabyŚwietny 

Czaruj, czaruj, moja miła
czarodziejko moich snów,
aby miłość się ukryła
we wiosenny zapach bzów
i lawendy, i jaśminu,
i w cudowny zapach róż,
abym w żalu swym nie zginął,
zanim Ciebie spotkam już,
zanim w dłonie, ukochana,
weźmiesz miłość z moich rąk
i tęsknotę zapłakaną
zechcesz zabrać słonym łzom.

Zanim błękit rozkołysze
ptaków znów błękitna pieśń,
szept Twój, miła, znów usłyszę,
który radość chce mi nieść.
Pomóż, proszę mej miłości,
niech nie płonie bólem, cóż...
w Twoim sercu chce zagościć,
nie chce być samotna już.

Czarodziejko moja miła,
czarodziejko moich snów,
miłość pięknie otuliłaś
we wiosenny zapach bzów
i lawendy, i jaśminu,
i w cudowny zapach róż,
nie pozwolisz z żalu zginąć,
zanim Ciebie spotkam już,
zanim miłość, ukochana,
wtulisz w czułość miłych rąk
i nie będę bronił z rana
płynąć mym radości łzom.