Tam, za oknem

Ocena użytkowników:  / 0
SłabyŚwietny 

Tam, za oknem, drzewa
zimny wiatr kołysze
i o Tobie śpiewa,
wciąż piosenkę słyszę,
nie śpiewaj, nie śpiewaj,
bo się serce żali,
gdy je chłód owiewa
słów płynących z dali.

Tam, za oknem, zima
mroźne dzieje pisze,
jak smutek wytrzymać?
- Odpłyń, wietrze w ciszę!
W zimne twe śpiewanie
zasłuchane drzewa,
lecz me zakochanie
boli, kiedy śpiewasz.

Tam, za oknem, wiosna
po polach wędruje,
lecz zima zazdrosna
- zimno w sercu czuję.
Wygoń wiatry, wiosno
za pola daleko,
zielenią radosną
maluj szczęście - czekam!

Tam, za oknem, cisza
w kwiaty się ubrała,
lecz zima do dzisiaj
w sercu pozostała,
wciąż tęsknota boli,
oczom płakać każe,
ulżyj mojej doli,
chcę być z Tobą razem!