Matin de Paris*
W pamięci tamta noc nie zgaśnie
i nie odpłynie w czasu otchłań,
nie! We wspomnieniach mych nie zaśniesz,
bo dusza woła: Zostań, zostań!
Po co pamiętać tamte chwile,
jeśli wspomnienie ból przynosi
i, choć minęło dni już tyle,
do tańca pragnę Ciebie prosić?
Chcę znów radośnie w tańcu płynąć
w świateł szaleństwo w rytm muzyki,
aby zatracić się, by zginąć
w ramionach w zakochaniu dzikim!
Z wolna się zorza rozpromienia,
Sekwana się przez miasto wije,
dziś pozostały mi wspomnienia
i to uczucie już niczyje.
Kochanie, podaj dłoń raz jeszcze,
choćby w marzeniu chcę przytulić,
kiedy samotnie błądzę w mieście
pośród tych, kiedyś naszych ulic.
Nie, nie zapomnę tamtej nocy,
wspomnienie jej zostanie ze mną.
Czemu odeszłaś? W zimne rosy
wędruję dzisiaj - w przyszłość ciemną.
Dziękuję Ci, Rozalko, za pomysł tytułu i tematu wiersza