Jeż

Ocena użytkowników:  / 0
SłabyŚwietny 

Przyszedł jeż raz do fryzjera,
by swe kolce trochę skrócić,
fryzjer spojrzał - O, cholera,
co zostawić, co odrzucić?
Razy pięć go obszedł wkoło
by obejrzeć go uważnie,
potem się popukał w czoło,
i zapytał go odważnie:
jeżu, czy ci coś odbiło
w skrytej w kolcach małej głowie?
Pomyśl, czy ci będzie miło
biegać nago po dąbrowie,
gdy się będą z ciebie śmiały
wszystkie jeże w zgranej kupie?
Zmykaj więc stąd szybko , mały,
bo ci klapsa dam po pupie!

Dla Kii