Gdybym mógł
Gdybym mógł wiatry uspokoić,
gdybym mógł morze ukołysać,
znalezć zgubione szczęście twoje
i umiał piękne wiersze pisać,
ponure chmury precz przegonić,
by się wesoło słońce śmiało,
przed złym nastrojem cię uchronić,
sprawić, by zmartwień było mało,
umiał zarobić miliony,
zbudować dla nas piękny pałac,
wprowadzić ciebie na salony,
tam, gdzie elita się zebrała,
gdybym w raj zmienił twoje życie
i gdybym był kimś najważniejszym,
sprawił, że każdy dzień o świcie
wydawałby ci się piękniejszy,
może byś wtedy powiedziała,
dumna z tak zaradnego chłopa,
- dobrego męża żeś dostała,
a nie frajera i jełopa.
12 grudnia 2012 r.
Wiersz ten dedykuję żonie, która i tak go pewnie
nie przeczyta, ponieważ nie interesuje się poezją.
Wiersz zainspirowany został serialem o rodzinie
Kiepskich.