Wiersz o Liliji
Kochałem kiedyś Liliję,
niewinnie białą, jak anioł
alabastrową szyję
miała, szalałem wciąż za nią.
Lilija, ach, Lilija,
z daleka wciąż mnie omija,
i nie chce mojej miłości.
Czemu nie kochasz mnie?
Wzgardziła moją miłością
śliczna, zimna Lilija
- Spadaj - rzekła ze złością
i poszła. I czas przemijał...
Lilija, ach, Lilija,
czyja ty będziesz, ach, czyja?
Tęsknota w sercu mym gości,
jak żyć bez ciebie mam?
I gdy powoli czas mijał,
spokój we mnie zagościł,
spotkałem raz Liliję,
która nie chciała miłości.
Lilija, ach, Lilija,
wspomnienia we mnie wciąż żyją,
ale ugasła tęsknota,
nie kocham ciebie już.
Odeszła smutna Lilija
i moja dusza jest smutna,
miłość we mnie zabiła
jej obojętność okrutna.
Lilija, ach, Lilija,
dzisiaj jesteś niczyja...
2 września 2012 r.