Nie pytaj

Ocena użytkowników:  / 0

Dzisiaj mnie jeszcze nie pytaj,
czy ciągle tęsknię do gwiazd,
gdy dymem aut ranek wita
ulice półsennych miast.

Nie pytaj jeszcze, czy kusi
ten przecudowny ich blask
dziś, kiedy sumienie musi
brudzić, kto przeżyć chce z nas.

Nie pytaj, czy widzę piękno
gwiazd, kiedy w oczach mam łzy,
gdy życie mroczną udręką
czasem jak koszmar się śni.

Nie pytaj, bo nie odpowiem,
sam przecież odpowiedź znasz,
jakie marzenia mam w głowie
w niedobry, ponury czas.

Nie pytaj, taki już jestem
marzyciel naiwny zbyt,
wpatrzony w gwiaździstą przestrzeń
z ulicy, nim przyjdzie świt.