Odnajdę Cię blisko
Odnajdę Cię
za mgławic barwną tęczą,
gdy zbudzi się
gwiaździsta świata dal,
w cudownym śnie
przed Tobą, miła, klęcząc,
tęsknoty swe
opowiem i ten żal.
Odnajdę Cię,
urocza gwiazdko mała,
powitasz mnie,
czy każesz odejść precz?
W to, miła, że
rozstania byś nie chciała
w tym naszym śnie,
nadzieję we mnie wznieć.
Odnajdę Cię,
gdzie Mlecznej Drogi otchłań,
odważę się
poprosić wreszcie już,
tak jednym tchem:
- Kochanie, ze mną zostań
i w dłonie Twe
dam bukiet pięknych róż.
Odnajdę Cię
w marzeniu mym nieśmiałym.
Tęsknoty swe
jak dziś wypłakać mam?
Oczy we śnie
ujrzałem - pokochałem!
O nie, o nie,
wędrować nie chcę sam!
Odnajdę Cię
przy piersi bardzo blisko,
nie poddam się,
dopóki życie trwa,
uczucie niech
otuli się uściskiem,
godziny złe
odpłyną, miła ma.