Tobie, Wisławo*
Odeszłaś wczoraj w szczęśliwą krainę
i żal nam w sercu ogromny zagościł,
Bóg Cię zobaczył, zdziwił odrobinę,
że już przybyłaś, aby żyć w wieczności.
I Bóg, co właśnie Twoje wiersze czytał,
odłożył tomik, ujrzawszy Twą postać.
- Śpieszno Ci było do nieba? - zapytał
- na Ziemi trzeba jeszcze było zostać!
I tworzyć piękno za talentu sprawą,
którym tak hojnie obdarzyłem Ciebie.
I kto Cię teraz zastąpi, Wisławo,
gdy będziesz dla mnie pisać wiersze w niebie?
*Poświęcony pamięci Wisławy Szymborskiej
2 lutego 2012 r.