Pod jaworem
Pod parasolem wieczornej ciszy
dzień w mroku powoli tonie,
noc gwiazd nutami nokturny pisze
srebrzyste na nieboskłonie.
Zorzy kolory gasną złociste,
cienie po kątach się mroczą,
a spod jaworu głos płynie czysty
tonacją zwiewnie uroczą.
I ulatuje pieśń w nocną ciszę,
w górę, ku niebu się wznosi,
gwiazdy w weselszym rytmie kołysze
i księżyc do tańca prosi.
Kto tak czaruje cudownym głosem,
aż gwiazdy się zachwyciły
i opowiada - marzeń patosem,
że pragnie spotkać się z miłym?...
Wtem pieśń ucichła i tylko głosy
coś szepczą tam, pod jaworem
- czyjeś szczęśliwie wiążą się losy
miłości odwiecznym wzorem.
28 kwietnia 2013 r.