Pożegnanie z samotnością
Żegnam dni,
przeminęła zima, wiosna, już jest lato,
piszę Ci
wiersz o szczęściu, by ucieszyć serce Twe,
przecież wiesz
- najpiękniejszą będzie za ten wiersz zapłatą
w sercu pieśń
Twym radosna, jak marzenia w dobrym śnie.
Żegnam dni
tak samotne, jak me myśli o poranku,
gdy się śni
niespełniony sen, przerwany dziś przez świt,
nocy cień
znów otulił mnie zapachem kawy w dzbanku,
witam dzień,
lecz bez Ciebie, czy Twa postać - piękny mit?
Żegnam dni
te minione, by powitać nadchodzące,
był czas zły,
który sercu memu przyniósł tylko żal,
teraz wiem,
że uczucie Twe po świecie gdzieś błądzące
znaleźć chcę
i przytulić - już nas nie podzieli dal.
Żegnam dni
zatroskane tym, że Ciebie przy mnie nie ma,
szczęście śpi,
lecz obudzę je, by służyć chciało nam,
Boże, cóż,
jeśli grzeszą swą miłością, to mi przebacz,
pragnę już
z ukochaną być i nie chcę być już sam.
6 lipca 2013 r.