Szukamy się
Dzień za dniem powoli mija
pod błękitem, pod chmurami,
los nie zawsze dla nas sprzyja,
czasem się zabawia z nami,
nie wiesz ty,
nie wiem ja,
dokąd świat przed siebie gna.
Dni nie liczę, kiedy płyną,
nie ma dla mnie to znaczenia,
gdy godzina za godziną
przyszłość w przeszłość się zamienia,
ty gdzieś tam,
a ja tu,
los nas nie połączy znów.
Było dni pogodnych wiele
i gwałtowne przeszły burze,
a młyn dziejów ciągle miele,
kwitną, potem więdną róże,
ty to wiesz,
wiem i ja,
że to taka życia gra.
I nie powiem, gdy mnie spytasz,
czy żałuję dni minionych,
przyszłość bowiem wciąż rozkwita
w mych marzeniach niespełnionych,
tęsknisz ty,
tęsknię ja,
ciągle widząc cię we snach.
Przemijają wiosny, lata,
w zatroskaniu, w szczęścia chwilach,
wciąż się piszą losy świata
w mgnienie życia - w los motyla,
ty to wiesz
i wiem ja,
że to życie krótko trwa.
Lecz nie płaczę, choć tęsknota
wciąż cię woła - Jak mi przeżyć?
Już nastała jesień złota,
wkrótce zima świat zaśnieży,
a twój czas
i mój czas
dotąd się nie złączył w nas.
Zagubiona w obcym mieście,
nie wiesz, że chcę ciebie kochać,
znajdę cię, czy długo jeszcze
będzie we mnie trwać tęsknota?
Marzysz ty,
marzę ja,
że nam przyszłość szczęście da.
W przemijaniu się zatracam,
goniąc wieczną szczęścia złudę,
ze mną bądź, bo to oznacza,
że to życie wciąż jest cudem,
kocham ja,
kochasz ty,
niech się nasze złączą dni.
30 maja 2013 r.