Płyną chmury

Ocena użytkowników:  / 0

Płyną w dal obłoki
błękitem szerokim,
a ja wciąż do ciebie
długą drogę mam,
mieszkasz za daleko,
za górą, za rzeką,
nie dojdę do ciebie,
zawsze będę sam.

Na skrzydłach miłości
czasu rdza zagości,
deszcz jesienny pióra
przemoczy na wskroś,
a ja swe marzenie
rozsądnie zamienię
na brzęczący ładnie
pełen złota trzos.

Może się odważę,
dumę swą pokażę,
przebrnę poprzez góry,
rzekę przejdę w bród
i odnajdę ciebie,
będzie nam, jak w niebie,
a jeśli mnie nie chcesz,
to odejdę, cóż...

Odejdę daleko,
gdzie na mnie nie czeka
nikt, by rozczarowań
nie przeżywać znów,
bolą, bolą nogi
od tej długiej drogi
i już nie przypomnę
zapomnianych snów.