Gorąca noc
Twoje ciało rozpalone
- indukcyjny piec,
wyparuję na twym łonie,
lecz chcę ciebie mieć,
będę gorzał ogniem żywym,
bo wiem, że też chcesz
poczuć w sobie żar prawdziwy
aż pod sercem gdzieś.
Bądz mi krzesłem elektrycznym,
podłącz mnie pod prąd,
mój ty kacie, mój prześliczny,
nie odejdę stąd.
Grzej mnie, grzej mnie, mój piecyku,
bo ja bardzo chcę,
abyś zatonęła w krzyku
aż na piekła dnie.
Rozogniona, jak na rożnie,
razem ze mną płoń,
a ja miłość swą ostrożnie
w twoją wtulę dłoń.
17 grudnia 2012 r.