Kwiat paproci
Odnaleźć pragnę kwiat paproci,
po lesie chodzę tu i tam,
lecz nigdzie kwiat ten się nie złoci,
nadziei coraz mniej już mam.
Las ciemny wokół, mroczne drzewa,
błądzę wśród leśnych traw i mchów,
kwiatu paproci ciągle nie ma,
pewnie nie znajdę jego tu.
W gałęziach wisi księżyc srebrny,
w uśmiechu rozjaśniając twarz
i myśli pewnie: Głupcze biedny,
czy ty choć dobrze w głowie masz?
Nie znajdziesz kwiatu, choćbyś szukał
po wszystkich lasach dziś w tę noc,
ktoś chyba sprytnie cię oszukał
i kawał zrobił ci na złość.
Na próżno gonisz za ułudą,
marzenia próżno spełnić chcesz,
nie ufaj obiecanym cudom,
po rozum do swej głowy śpiesz.
Z okazji prima aprilis dedykuję
tym, którzy wierzą politykom! :)