Wędruję przez Beskid Sądecki

Ocena użytkowników:  / 0

Gdzie lasy falują
pod nieba błękitem
i płyną hen, w sine
gdzieś dale,
zdobywam, wędrując,
szczyt wzgórza za szczytem
w przygody mojej
zapale.

Gdzie pola się ścielą
w zielonych zagonach
i płyną w dół, w górę
równiutko,
dziś przygód mam wiele
w Beskidu tych stronach,
bym mógł je wspominać
cieplutko.

Dla zdrowia, urody,
wędruję przed siebie
po pięknej krainie
tej złotej,
kosztując swobody
rozkosznej, jak w niebie,
aż dojdę gdzie jest
( znany) hotel.