Śnij się, miła
Dziś mi się śniły Twe piękne oczy,
wpatrzone we mnie uważnie,
chciałem iść zaraz wśród ciemnej nocy
ku ich spojrzeniom jakże uroczym,
chłonąć ich piękno odważnie.
Lecz nagle znikły, już ich nie było,
gdzieś w nocnej przepadły dali,
ich piękno tylko chwilę się śniło,
serce radośnie w mej piersi biło,
dziś płacze - czy je ocalisz?
Czemu ukrywasz się dziś przede mną
we snach tajemnej otchłani?
pragnę, byś była już zawsze ze mną,
nie odchodź, proszę, nigdy w noc ciemną,
nie chciałbym Cię stracić za nic!
Patrzyłaś, miła, na mnie spojrzeniem,
które tak kocham ogromnie,
bądź ze mną chociaż we snach złudzeniem,
bądź przy mnie blisko choćby swym cieniem,
choć myślą przyjdź, proszę, do mnie!