Pragnienie moje
Roztańczę, roztańczę świty w pomarańcze
promykami słońca, kiedy zbudzi się,
będziesz, moja miła, świtem się cieszyła
i przypomnisz sobie, że byłem we śnie.
Ogrzeję, ogrzeję listeczki - nadzieje
na zielonych drzewach, gdzie park jeszcze śpi
i w kwiaty ustroję dziś marzenia Twoje,
aby się spełniły niespełnione sny.
Oplotę, oplotę Twoje myśli złotem,
niech Ci eldorado świat daruje dziś,
aby się szczęściła niespodzianka miła
na każdej z dróg Twoich, którymi chcesz iść.
Ucieszę, ucieszę, ze smutków rozgrzeszę,
gwiazdami otulę, kiedy przyjdzie noc,
niechaj Ci się przyśni w białych kwiatach wiśni
zapatrzony w szczęście Twego życia los.
Rozwinę, rozwinę w baśniową krainę
dywan Twoich marzeń, by Ci szczęście dać,
- uśmiech Twoim oczom, niech je zauroczą
promyki radości - byś mnie chciała znać.